środa, 31 sierpnia 2022

Kilka dni temu podpisaliśmy umowę o mieszkanie i odebraliśmy klucze, wczoraj kupiliśmy i razem złożyliśmy szafę, a dziś... dziś czuję ogromne wzruszenie i wdzięczność. Nie przez sam fakt posiadania nowego mieszkania, nie przez to, że w końcu mam jakiś mebel tutaj na własność, czuję wdzięczność i ogromną radość patrząc wstecz. Kiedyś byłam małą i przerażoną dziewczynką z małego miasteczka, w którym myślałam, że utknę już na zawsze, a dzisiaj prawie mija 2 rok od kiedy mieszkamy razem we Wrocławiu, już zaręczeni i z naszym małym, czworonożnym towarzyszem u boku. Dziś mogę studiować, pracować, mieszkać w dużym mieście, być najlepszą narzeczoną jaką umiem i najlepszą mamą wszystkich naszych włochatych i niewłochatych zwierzaków, hodować roślinki, czytać książkę na balkonie, obserwować z Nim piękne zachody słońca i czerpać ze wsztystkiego ogromną radość, mogę robić co chce i cieszyć się życiem. Obym nigdy nie zmarnowała tej szansy i zawsze starała się czerpać z życia jak najwięcej.

2 komentarze:

  1. Najważniejsze to doceniać takie chwile, ale i także doszukiwać się dobrych rzeczy w każdej sytuacji. Zobaczysz, może być jeszcze lepiej. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Buduj swoje życie, Mała, jesteś tego warta!

    OdpowiedzUsuń

Szukaj na tym blogu